Rezydencja podatkowa – czym jest, na jakie podatki wpływa?

Rezydencja podatkowa pustułki

Rezydencja podatkowa to określenie kraju, w którym dana osoba lub firma powinna rozliczać się z fiskusem. Nie budzi wątpliwości w przypadku osób, które wykonują wszystkie działania o znaczeniu gospodarczym na terenie jednego kraju i tam też mieszkają. Wystarczy jednak korzystać z międzynarodowego rynku papierów wartościowych, by sytuacja się skomplikowała. Niniejszy artykuł warto potraktować jako wstęp do rozbudowanego zagadnienia jakim jest rezydencja podatkowa.

Co to jest rezydencja podatkowa?

Rezydencja podatkowa to kraj lub terytorium zależne spełniające przynajmniej jeden z poniższych warunków:

  • Podatnik przebywa na terenie kraju/terytorium przez przynajmniej jego połowę (183 dni w roku);
  • Podatnik ma centrum interesów gospodarczych lub osobistych w danym kraju/terytorium.

Definicja nie jest jasna. Przykładowo podróżnik-bloger zarabiający dzięki relacjom z krajów, które odwiedził może w ciągu roku nie przebywać w żadnym kraju aż 183 dni. Jego centrum interesów jest faktycznie tam gdzie on sam, jego laptop i kamera, czyli dziś na przykład na szczycie Kilimandżaro. Mimo to musi być rezydentem podatkowym przynajmniej jednego państwa. Którego?

W powyższym przykładzie za kraj rezydencji podatkowej mogłyby zostać uznane:

  • Kraj pochodzenia podróżnika (bo tak).
  • Kraj gdzie nasz podróżnik ma rodzinę (centrum interesów osobistych).
  • Kraj, w którym zarejestrowana jest firma, z którą podróżnik głównie współpracuje (centrum interesów gospodarczych).

Oczywiście mogą to być trzy różne kraje. Załóżmy, że nasz podróżnik ma obywatelstwo polskie, dwoje dzieci w Norwegii, współpracuje z amerykańskim portalem turystycznym, a większość dochodów osiąga dzięki swoim relacjom w języku chińskim, które są popularne głównie na Tajwanie. Prawdopodobnie każdy z tych krajów (Polska, Norwegia, USA, Tajwan) upomni się o podatki. 

Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania

By zapobiec sytuacji przedstawionej powyżej państwa zawierają między sobą umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Polegają one na tym, że podatnik mający rezydencję podatkową w jednym kraju i osiągający dochody na terytorium drugiego płaci podatek tylko na terytorium jednego z nich. Jeśli występuje różnica w wysokości podatków między krajami, może być konieczne dopłacenie jej w kraju, który wymaga wyższych podatków. 

Zasadniczo polskie przepisy przewidują dwie alternatywne metody rozliczenia – wyłączenia z progresją i proporcjonalnego odliczenia. Ich porównaniu warto poświęcić osobny artykuł. 

Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawsze działają w taki sposób, że podatnik musi zapłacić podatek przynajmniej w jednym kraju (rezydencji lub zdarzenia gospodarczego). Jeśli w jednym z krajów dana czynność nie jest opodatkowana, a została choćby częściowo wykonana na terytorium drugiego państwa – w tym drugim trzeba zapłacić podatek.

Przykładem może być zakup akcji w Szwajcarii i sprzedanie ich z zyskiem po zmianie rezydencji na polską. W Szwajcarii nie ma podatku od zysków kapitałowych, jedynie podatek od całości majątku. Nawet jeśli wartość akcji wzrosła w czasie gdy podatnik był jeszcze rezydentem Szwajcarii, to jeśli sprzeda je już po zostaniu polskim rezydentem podatkowym, będzie zmuszony do zapłacenia podatku od zysków kapitałowych. 

Jak wpływa rezydencja podatkowa na kryptowaluty

Natura obrotu walutami kryptograficznymi takimi jak Bitcoin czy Ethereum sprawia, że transakcje nie mogą być przypisane do konkretnego terytorium. Zawsze decydująca będzie więc rezydencja podatkowa osoby, która korzysta z portfela kryptowalutowego. 

W przypadku osób udostępniających swoje urządzenia dla potrzeb obrotu kryptograficznego i osiągających z tego tytułu dochody (mining, ale też opłaty transakcyjne za moc obliczeniową) za rezydencję podatkową mógłby być uznany kraj gdzie znajdują się urządzenia obliczeniowe. Przeważnie jednak to podatnik musiałby zgłosić, że jego centrum interesów gospodarczych jest inne niż miejsce faktycznego zamieszkania. 

Różne kraje podchodzą w odmienny sposób do opodatkowania kryptowalut. Nie chodzi jedynie o samą wysokość podatku, ale też moment powstania obowiązku podatkowego, czy możliwość zastosowania ulg i zwolnień. Różnice mogą wpływać na opłacalność niektórych operacji kryptowalutowych.

W przypadku bardzo dużych kwot może więc opłacić się tymczasowe przeniesienie centrum swoich interesów do innego kraju i zmiana rezydencji podatkowej. Nie zawsze jest to jednak takie łatwe.

Zmiana rezydencji podatkowej

Nie można zmienić rezydencji podatkowej deklaratywnie. Urzędy mają prawo sprawdzić, czy centrum interesów danej osoby faktycznie przeniosło się do innego kraju. W Polsce należy założyć, że zrobi to przynajmniej ZUS, ale Krajowa Administracja Skarbowa też przyjrzy się bliżej większym podatnikom. Uciekanie z rezydencją podatkową do tak zwanych rajów podatkowych jest zmorą socjalistycznych rządów w Europie i z roku na rok staje się coraz trudniejsze. 

Można zmienić rezydencję podatkową faktycznie jadąc do jakiegoś kraju na pół roku lub dłużej. Wyjątkiem jest sytuacja gdy ktoś pracuje na terytorium innego państwa, ale w Polsce ma rodzinę (zwłaszcza niedorosłe dzieci) i regularnie wraca do kraju, by się z nią zobaczyć. 

Przeniesienie firmy pomiędzy państwami wymaga szerszego omówienia i zasługuje na odrębny artykuł. 

Na co nie wpływa rezydencja podatkowa?

Rezydencja podatkowa wpływa przede wszystkim na podatki dochodowe, pośrednie, oraz dotyczące przychodów z nietypowych źródeł (np. podatek od spadków i darowizn, podatek od wygranej). Nie wpływa natomiast na szereg podatków i opłat powiązanych bezpośrednio z miejscem w którym odbyło się zdarzenie gospodarcze. Należą do nich m.in.:

  • Podatki od nieruchomości – zawsze płaci się je tam gdzie znajduje się nieruchomość, nawet mając rezydencję i centrum interesów całkiem gdzie indziej. 
  • Podatki i opłaty lokalne – mogą być uzależnione od różnych czynników, przeważnie jednak płaci się je ze względu na przebywanie w danym miejscu, np. Opłata klimatyczna.
  • Opłaty paliwowe, transportowe, drogowe – konsument płaci je zawsze tam gdzie korzysta z usługi lub tankuje paliwo. Przedsiębiorca z reguły tam gdzie świadczy usługę. 

Certyfikat rezydencji podatkowej

Podatnik może postarać się o certyfikat rezydencji podatkowej. Dokument taki potwierdza, że dany podatnik jest rezydentem podatkowym w danym kraju i tam płaci podatki. Jest to dokument, który może przydać się obcokrajowcowi, który chce uzyskać rezydencję w kraju, gdzie faktycznie przebywa i pracuje. 

Polski certyfikat rezydencji podatkowej działa na terenie Polski i dla wszystkich urzędów jest jasnym znakiem, że podatnik ma płacić u nas. Zagraniczny certyfikat rezydencji podatkowej zasadniczo nie ma wpływu na decyzje polskich urzędów i obowiązki podatkowe w Polsce. Podobnie polski za granicą. Być może sytuacja zmieni się gdy państwa takie jak Cypr przestaną sprzedawać swoją rezydencję podatkową każdemu kto chce za nią zapłacić. Aktualnie musimy założyć, że certyfikaty działają tylko na terytorium państwa, które je wydało.

Rezydencja podatkowa jest tematem coraz bardziej aktualnym w związku z prowadzeniem działalności online, pracą zdalną, Brexitem i transgranicznością wielu usług. Zapraszam do zapoznania się z powiązanymi artykułami.