Podatkowa interpretacja indywidualna – stan obecny, czy przyszły?

W naszym społeczeństwie pokutuje przekonanie, że lepiej najpierw zrobić, a dopiero potem pytać czy można. Podatkowa interpretacja indywidualna jest najlepszym przykładem na to, że nie zawsze. 

W tym artykule wyjaśniamy, dlaczego złożenie wniosku o podatkową interpretację indywidualną już po fakcie jest przysłowiowym strzałem w kolano. 

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat podatkowych interpretacji indywidualnych, przeczytaj także powiązany artykuł.

Kiedy można złożyć wniosek o podatkową interpretację indywidualną?

Podatkowa interpretacja indywidualna może dotyczyć:

  • Zdarzenia dokonanego, czyli takiego, które w momencie składania wniosku już się rozpoczęło.
  • Zdarzenia przyszłego, czyli takiego, które wnioskodawca dopiero planuje i zamierza do niego doprowadzić po uzyskaniu pozytywnej interpretacji. 

Jeśli stan faktyczny już zaistniał, ale jeszcze nie został rozliczony pod względem podatkowym to pytania dotyczące:

  • stanu faktycznego oznaczają zdarzenie dokonane,
  • rozliczenia podatkowego oznaczają zdarzenie przyszłe.

Przykład 1:

Pani Ala ufundowała swoim pracownikom wycieczkę zagraniczną, podczas której cała grupa została ukarana wysokim mandatem za złamanie lokalnego prawa. Pani Ala zapłaciła go jako właścicielka firmy i rozliczyła jako koszty wycieczki. Teraz składa wniosek o interpretację indywidualną czy na pewno tak można. (Podpowiedź: nie można). 

Przykład 2:

Pan Czarek otrzymał spadek. Zamierza wnieść go do spółki, której jest udziałowcem, uzyskując w zamian rekompensatę pieniężną od wspólnika. Zastanawia się czy będzie musiał zapłacić podatek od otrzymanej kwoty. Składa wniosek dotyczący zdarzenia, które dopiero jest planowane. 

Wniosek o interpretację indywidualną – zdarzenie dokonane

Stan faktyczny, którego dotyczy zapytanie, już zaistniał. Powinien więc zostać prawidłowo rozliczony. We wniosku o podatkową interpretację indywidualną wnioskodawca musi przedstawić sytuację, czyli dokładnie opowiedzieć co zrobił.

Nawet jeśli wnioskodawca uzyska pozytywną interpretację, to urząd skarbowy, który ją otrzymał, może nabrać podejrzeń. W najlepszym wypadku wygląda to jakby podatnik nie wiedział co robi i dopiero po fakcie sprawdzał czy postąpił zgodnie z prawem. Może warto by go sprawdzić? Zwłaszcza, że zdarzają się przypadki gdy wnioskodawcy naciągają opis stanu faktycznego, by zwiększyć szanse otrzymania pozytywnej interpretacji. 

Negatywna decyzja Izby Skarbowej będzie natomiast katastrofą dla podatnika, który zadał pytanie o zdarzenie dokonane. Odpowiedni urząd otrzyma informację, że podatnik nie dość, że zrobił źle, to jeszcze sam się do tego przyznał, występując o podatkową interpretację indywidualną. Jeśli natychmiast nie złoży odpowiedniej korekty, może szykować się na kontrolę skarbową. 

Dla urzędnika kontroli skarbowej negatywna interpretacja indywidualna dotycząca zdarzenia dokonanego jest jak darmowe zaproszenie na bal. Aż żal nie przyjść. 

Wniosek o interpretację indywidualną – zdarzenie przyszłe

Stan faktyczny, którego dotyczy zapytanie, dopiero jest planowany. Oznacza to, że można go zmienić, poprawić, albo całkiem zrezygnować z planów. Wnioskodawca opisuje jedynie teoretyczną sytuację, do której chciałby doprowadzić. 

W najgorszym przypadku dostanie interpretację negatywną i po prostu nie wykona planowanych działań. Zdecydowana większość wnioskodawców rozumie, że negatywna interpretacja podatkowa oznacza czerwone światło i po prostu zaczyna szukać nowego rozwiązania. 

Natomiast w przypadku uzyskania pozytywnej interpretacji indywidualnej, można śmiało działać. Urząd oczywiście otrzymuje informacje o niej, ale nabiera pewności, że podatnik nie tylko działa zgodnie z prawem, ale też sprawdza to z wyprzedzeniem. Szanse na znalezienie błędów podczas kontroli są więc z punktu widzenia urzędnika niskie. 

Dlaczego warto z wyprzedzeniem występować o podatkowe interpretacje indywidualne?

Podatkowe interpretacje indywidualne są zgłaszane przez Izbę Skarbową do właściwych dla podatnika urzędów. Te dotyczące zdarzenia przyszłego przeważnie nie prowokują do przeprowadzenia kontroli skarbowej. Podatnik, który prosi o interpretację odpowiednio wcześnie, prawdopodobnie prowadzi swoje sprawy podatkowe rzetelnie. Nie ma potrzeby go dodatkowo sprawdzać, jeśli nie wskazują na to inne dane będące w dyspozycji urzędu. 

Natomiast wniosek o interpretację po fakcie jest dla urzędnika sygnałem, że podatnik próbuje usprawiedliwić swoje działania, co do których legalności nie jest pewien. Negatywna interpretacja staje się często przyczyną kontroli skarbowej, a nawet pozytywna może budzić podejrzenia. 

W każdej sytuacji biznesowej lepiej działać z wyprzedzeniem, w sposób planowany, uwzględniając realia podatkowe. 

W przypadku podatkowych interpretacji indywidualnych jest to różnica między pytaniem “czy tam jest bezpiecznie”, a wejściem na pole minowe i dopiero wówczas zadaniem pytania. Może być trudno się wycofać, gdy złożyło się donos na samego siebie. 

Co robić zamiast proszenia o interpretację w przypadku zdarzenia dokonanego?

Zacznij od skontaktowania się z doradcą podatkowym i jasno, niczego nie ukrywając, przedstaw sytuację. Oczywiście zdarzają się takie, w których nie możemy pomóc. Przeważnie jednak znajdujemy rozwiązanie, które pozwoli zgodnie z prawem posprzątać bałagan prawno-podatkowy, w którym się znajdujesz. 

Czasami konieczne może być złożenie korekty, zapłacenie niedoliczonego wcześniej podatku. Bywają jednak i takie przypadki, w których z punktu widzenia doradcy podatkowego, wszystko odbyło się legalnie. Wówczas warto zebrać wyroki i interpretacje, które takie stanowisko potwierdzą, ale nie występować o własną. 

Podatkowa interpretacja indywidualna może być bardzo praktycznym narzędziem dla Twojej firmy. Zdecydowanie lepiej wnioskować o nią przed zdarzeniem, którego miałaby dotyczyć. Jeśli potrzebujesz z tym pomocy, zapraszam.