Składki ZUS, jak je obniżyć i czy zawsze warto to robić?

Wysokie składki w połączeniu z proporcjonalnie niskim poziomem świadczeń, sprawiają, że większość mikroprzedsiębiorców chciałaby ich uniknąć. Dostępne możliwości obejmują preferencyjny ZUS dla nowych firm, mały ZUS + i założenie spółki. Mają jednak oprócz zalet także pewne skutki uboczne.

Artykuł stanowi część większej serii poświęconej rozliczeniom małych firm w 2024 roku. 

Jakie składki ZUS płaci przedsiębiorca?

Prowadząc działalność gospodarczą, musisz opłacać składki ZUS zarówno od siebie jako właściciela firmy, jak i od swoich pracowników. W tym artykule zajmujemy się jedynie składkami, które dotyczą wyłącznie Ciebie. Należą do nich składki społeczne, oraz składka zdrowotna.

Składki społeczne

Przedsiębiorca prowadzący działalność we własnym imieniu opłaca składki ubezpieczenia społecznego, w tym:

  • emerytalna
  • rentowa
  • wypadkowa
  • chorobowa
  • na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych
  • na Fundusz Pracy

Wszystkie składki społeczne naliczane są jako % od podstawy, którą stanowi (w skali miesiąca) 60% średniego miesięcznego wynagrodzenia. Oznacza to, że wysokość składek społecznych rośnie z roku na rok wraz z średnimi wynagrodzeniami. 

Składki społeczne mogą zostać obniżone jeśli korzystasz z rozwiązań takich jak 

  • “zerowy” ZUS dla rozpoczynających działalność,
  • preferencyjny ZUS dla nowych przedsiębiorstw,
  • mały ZUS +,

Ulgi obniżają podstawę, od której liczone są składki społeczne, tym samym obniżając każdą z nich w takim samym stopniu. 

Składka zdrowotna

Składka zdrowotna jest ukrytym podatkiem dochodowym, sprawiającym, że zamiast 12%/32% PIT realnie płacisz 21%/41%. Jej wysokość zależna jest od osiąganego dochodu (przychodu przy pewnych formach opodatkowania), ale nigdy nie może być mniejsza od określonego limitu. 

Składka zdrowotna nie może być obniżona wspomnianymi wyżej ulgami. Trzeba ją płacić od pierwszego dnia działalności. W świetle aktualnych przepisów nie można jej też odliczyć od podstawy opodatkowania. Wyjątek pojawia się przy podatku liniowym i jest na tyle istotny, by wpływać na opłacalność przejścia na tę formę opodatkowania. 

Sposoby na obniżenie składek ZUS

Ustawodawca pozostawił kilka furtek, które w niektórych wypadkach pozwolą Ci płacić (przeważnie tymczasowo) niższe składki ZUS niż wynikałoby z zasad ogólnych. 

ZUS “0” dla rozpoczynających działalność

Przez pierwsze 6 miesięcy po założeniu jednoosobowej działalności gospodarczej nie musisz z jej tytułu płacić składek społecznych. Oczywiście jeśli nie były zapłacone, to też Twoje uprawnienia jako osoby ubezpieczonej są bardzo ograniczone. 

Mimo to “zerowy” ZUS pozwala znacznie ograniczyć koszty ponoszone przez początkującego przedsiębiorcę. Należy traktować go tak jakby podstawa do naliczenia składek społecznych wynosiła 0 zł. 

Niestety zupełnie nie wpływa na składkę zdrowotną. 

Preferencyjny ZUS dla młodych przedsiębiorstw

Po wykorzystaniu 6-miesięcznej wolności od składek społecznych, młode przedsiębiorstwo może przejść na tak zwany “mały” ZUS, nazwany w ustawie preferencyjnym. Pozwala on znacznie obniżyć składki społeczne (po raz kolejny zdrowotna pozostaje bez zmian). 

Korzystając z preferencyjnego ZUSu składki społeczne oblicza się na obniżonej podstawie. Zamiast 60% średniego wynagrodzenia, wykorzystuje się jedynie 30% minimalnego wynagrodzenia. 

To duża różnica i pozwala płacić ok. 3-krotnie niższe składki społeczne. 

Z ulgi mogą korzystać przedsiębiorcy działający na rynku 7-30 miesięcy (24 miesiące po zakończeniu zerowego ZUSu).

Mały ZUS +

Mały ZUS + jest ulgą istotną dla bardzo małych przedsiębiorstw, którym idzie (nieznacznie) lepiej niż w roku poprzednim. 

Pozwala wykorzystać średni miesięczny dochód z poprzedniego roku (lub 50% przychodu) w charakterze podstawy dla obliczenia składek społecznych. Żeby był opłacalny, kwota rocznego dochodu w danym roku musiała być mniejsza niż 12-krotność 60% średniego miesięcznego wynagrodzenia w roku obliczenia składki. Nawet wówczas obowiązuje kilka ograniczeń.

Przedsiębiorca

  • nie może pracować dla byłego pracodawcy, 
  • nie przekracza przychodu 120 000 rocznie,
  • nie wykorzystał tej ulgi dłużej niż 36 miesięcy w ciągu 5 lat.

Podstawa nie może być obniżona poniżej 30% minimalnego wynagrodzenia. 

Tak naprawdę lista przedsiębiorców, którzy mogą i powinni skorzystać z tej ulgi jest dość krótka. 

Opodatkowanie liniowe 19% i obniżona składka zdrowotna

Płacąc podatek liniowy 19%, zapłacisz jedynie 4,9% składki zdrowotnej zamiast 9%. Jest to jedyny powszechnie dostępny sposób na obniżenie składki zdrowotnej. W dodatku zapłaconą składkę zdrowotną można odliczyć od podstawy opodatkowania. Odliczenie ma limit (aktualnie w 2024 jest to 11 600 zł), ale i tak pozwala na pewne oszczędności podatkowe. 

Składka nie może też być niższa niż 9% minimalnego wynagrodzenia. 

Warto zauważyć, że ze względu na limit przychodów w w.w. ulgach, raczej nie uda się połączyć ich z podatkiem liniowym.

Czy zawsze warto obniżyć składki ZUS?

Realnie obniżyć można składki społeczne, zwłaszcza w przypadku przedsiębiorców, którzy dopiero rozpoczynają działalność. W większości wypadków z ulgi warto skorzystać, są jednak nieliczne wyjątki.

  • Przedsiębiorca w ciąży – Osoba, która zamierza w najbliższym czasie zajść w ciążę, musi pamiętać, że wysokość jej zasiłku uzależniona będzie od wysokości płaconej składki. Dlatego może być opłacalne płacenie pełnego ZUSu przez kilka miesięcy mimo uprawnienia do ulgi.
  • Przedsiębiorca na chorobowym – Zasiłek chorobowy przysługuje jedynie przedsiębiorcy, który opłacał składkę chorobową przez ostatnie 3 miesiące (90 dni). Jest zależny od wysokości tej składki. Nie jest to dobry powód, by płacić wyższą składkę ZUS, ale warto o nim pamiętać. 

Co nowego w ZUS w 2024 roku?

Mieliśmy nadzieję, że przynajmniej jedna składka ZUS stanie się dla przedsiębiorców dobrowolna. Nic z tego, pieniądze muszą płynąć do Skarbu Państwa. Będziemy informować o wszelkich zmianach, a zainteresowanych rozliczaniem małych firm w 2024 zapraszamy do lektury powiązanych artykułów.

Dlaczego umowy zlecenia do 200 zł się nie opłacają?

Sikorka ppodatkowa

Umowy zlecenia do 200 zł brutto podlegają odmiennemu opodatkowaniu niż te o wyższej wartości. Po wejściu w życie przepisów dotyczących PIT 0%, różnica ta stała się jeszcze bardziej wyraźna. Firmy zatrudniające zleceniobiorców powinny zdecydowanie pamiętać o tym w momencie zawierania umowy.

Jak wyglądają podatki od umowy zlecenia do 200 zł?

W przypadku umów zlecenia, których kwota brutto jest nie wyższa niż 200 zł, obowiązuje zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 17% kwoty brutto. W przypadku takich umów:
– nie obowiązuje PIT 0% dla najmłodszych podatników;
– nie przysługują koszty uzyskania przychodów (nawet 20%, tym bardziej nie 50%);
– ZUS-y oblicza się tak samo jak w przypadku większych umów.

Oznacza to, że jeśli firma zatrudni studenta do 26 roku życia na umowę zlecenia za 100 zł, to student dostanie na czysto tylko 83 zł. 17 zł pójdzie do US jako PIT. Jeszcze gorzej jest w przypadku gdy zleceniobiorcą nie jest osoba studiująca, ani ucząca się. Wtedy od owych 100 zł należy zapłacić składki ZUS, a zleceniobiorca otrzyma ostatecznie nieco ponad 60 zł.

Jak wyglądają podatki od umów zlecenie powyżej 200 zł?

Umowy na kwoty wyższe niż 200 zł rozliczane są według reguł ogólnych, stosuje się do nich zasady PIT 0% i kosztów uzyskania przychodów.
Dzięki temu osoby studiujące lub uczące się, które nie przekroczyły 26 roku życia, nie płacą ani ZUS-u, ani PIT-u. To znaczy, że 23-letni student, z którym firma zawrze umowę zlecenia na 500 zł, dostanie do ręki równo 500 zł. Znacznie łatwiej dzięki temu przyciągnąć do siebie młodszych zleceniobiorców.
Nawet gdyby ktoś taki nie studiował, wciąż musiałby zapłacić tylko ZUS, nie zaś PIT. Dopiero zleceniobiorca, który miałby powyżej 26 lat musiałby zapłacić zarówno składki, jak i podatek. W dalszym ciągu mógłby jednak obniżyć PIT w związku z zaliczeniem kosztów uzyskania przychodu. De facto zapłaciłby więc PIT od 80 % wynagrodzenia, nie od 100% (wyjątkowo nawet tylko od 50%).

To istotna różnica i powinni o niej wiedzieć zarówno zleceniobiorcy, jak i przedsiębiorcy-zleceniodawcy.

Co robić, by zleceniobiorca nie był stratny?

Zdecydowanie warto łączyć kilka małych umów zlecenia w jedną większą. Przykładowo 21- letnia studentka z 5 umów po 100 zł każda zapłaci łącznie 85 zł PIT. Z jednej umowy za 500 zł – nie zapłaci nic.
Miłym gestem będzie też podniesienie wynagrodzenia przy umowach wartych dokładnie 200 zł brutto. Umowa za 201 zł to dla firmy koszt 1 zł więcej. Dla osoby do 26 roku życia, ponad 17 zł więcej do wypłaty.
Współpracując z młodymi ludźmi warto zapytać ich czy przysługuje im zwolnienie z ZUS (ponieważ są uczniami, studentami, lub mają ZUS opłacony z tytułu umowy o pracę) i czy przypadkiem nie mieszczą się w granicy wieku 26 lat.

Przedsiębiorca powinien też pamiętać o tym, że jeśli wystawia umowy zlecenia własnym pracownikom, to musi je opodatkować i o-ZUS-ować dokładnie tak jak podstawowe wynagrodzenie.

Please Share: