Podatek od spadku

Jaki podatek od spadku? Część I – wycena.

Wiele osób pyta mnie jaki podatek od spadku powinni zapłacić i czy w ogóle musza to robić. Faktycznie spadkobiercą może być każdy, także osoby, które na co dzień nie mają styczności z podatkami. Pojawiają się więc wątpliwości dotyczące wszystkiego: od samej wartości spadku, przez możliwość dokonania odliczeń, aż po wysokość ewentualnego podatku. Niżej postaram się nieco rozjaśnić sprawę, wszystkim tym, którzy zastanawiają się jak rozliczyć spadek. W I części skupię się na wycenie spadku.

Wycena spadku

W Polsce testator (osoba zapisująca spadek) ma prawo rozporządzić jedynie połową swojego majątku. Druga połowa musi przypaść jego rodzinie jako tak zwany zachowek. Jest to rozwiązanie wysoce ograniczające prawa spadkodawcy, który w innych krajach mógłby dowolnie rozporządzić swoim majątkiem. W Polsce musi natomiast pozostawić procentową część swoich aktywów także tym członkom rodziny, których np. nie widział od 20 lat.  Nie zawsze pamięta o tym, spisując testament, przez co potem spadkobiercy mogą mieć trudności z określeniem co faktycznie do kogo należy.

Po co wyceniać spadek?

Bardzo wiele rodzin zostało skłóconych, a nawet zupełnie rozbitych z przyczyny spadku. Dlaczego osoby, które wcześniej radziły sobie we własnym zakresie, bez dodatkowych pieniędzy i przedmiotów pochodzących ze spadku, nagle walczą przeciw rodzinie o każdy grosz, jakby od tego zależało ich życie? 

Ponieważ czują się oszukani

W sytuacji, gdy spadek nie został wyceniony, każdy może powiedzieć, że dostał gorszą część, że krewni nie partycypowali w powiązanych z tym kosztach i obowiązkach. Niektórzy sądzą, że ich bracia, siostry, szwagrowie i kuzyni patrzą tylko przez pryzmat pieniądza, a ich samych zamierzają oszukać. Jeśli ktoś faktycznie wychowywał się w rodzinie oszustów, to serdecznie współczuję, podejrzewam jednak, że znacznie częściej chodzi o braki w komunikacji.

Wykonanie wyceny spadku pozwala zapobiec konfliktom wewnątrz rodziny, ale ma też bardzo duże znaczenie w przypadku, gdyby doszło do sprzedaży odziedziczonych wspólnie części majątku, np. mieszkania. Lepiej wspólnie dowiedzieć się, ile spadek był wart, niż sprzedać go o wiele zbyt tanio.

Przykład

Pani Alicja miała w chwili śmierci: mieszkanie, samochód osobowy, 40 000 zł oszczędności, oraz niespłacony kredyt na sumę 15 000 franków. Miała wcześniej trójkę dzieci: Beatę, Cypriana i Dawida. Niestety Cyprian zmarł już wcześniej, pozostawiając dwoje dzieci – wnuki Alicji – Czarka i Celinę. 

Pani Alicja przed śmiercią spisała testament, w którym mieszkanie zapisała córce Beacie, samochód wnuczce Celinie, a oszczędności swemu przyjacielowi Edwardowi, który opiekował się nią na starość. O kredycie widocznie zapomniała. Pytanie brzmi: kto i co faktycznie odziedziczy?

Uprawnieni

Do dziedziczenia uprawnieni są: Edward, Celina i Beata (dziedziczenie testamentowe) oraz Beata, Dawid, Czarek i Celina (dziedziczenie ustawowe). Jak widać Celina i Beata są uwzględnione w obu wypadkach. Tylko wciąż nie wiemy do czego. 

Wycena majątku

Dokonujemy wyceny składników majątku. Dla uproszczenia załóżmy, że

Mieszkanie jest warte 250 000 zł

Samochód jest wart 30 000 zł

Oszczędności zostało 40 000 zł

Dług we frankach wynosi 60 000 zł

Cały majątek wynosi ostatecznie

250 000 + 30 000 + 40 000 – 60 000 = 260 000 zł

Połowa tej kwoty, czyli 130 000 zł dziedziczona jest ustawowo. Powinni podzielić się nią po równo Beata, Dawid i Cyprian. Niestety ten ostatni już nie żyje, zamiast niego dziedziczą więc jego dzieci – Czarek i Celina. 

Kto i co dziedziczy?

Z Dawidem sprawa jest prosta. Nie był uwzględniony w testamencie, więc dostanie ⅓ z 130 000 czyli 43 333 zł. Podobnie z Czarkiem, który otrzyma ⅙ z 130 000, a więc 21 667 zł. Tyle samo powinna dostać Celina, ale była uwzględniona w testamencie, więc zamiast tego przypada jej samochód warty 30 000 zł. Oznacza to, że uzyskała o 8 333 zł więcej niż wynikałoby z dziedziczenia ustawowego i tę kwotę odliczamy właśnie od kwoty, którą Alina mogła rozporządzić. Odliczamy też 40 000 zł, które zapisała Edwardowi. 
Dla Beaty zostaje 43 333 zł (z dziedziczenia ustawowego) + 81 667 zł (ponieważ to jej miałoby przypaść mieszkanie). Wychodzi na to, że udział Beaty wynosi 125 000 zł, czy znacznie mniej niż wynosi wartość mieszkania. Jeśli Beata chciałaby zachować mieszkanie, musi spłacić pozostałych spadkobierców. 

Trudny przypadek?

Powyższy przypadek jest bardzo uproszczony. Nie zostały w nim uwzględnione dodatkowe koszty pogrzebu, wyceny, sprzedaży mieszkania itp. Kwoty i przeliczniki zostały maksymalnie uproszczone. Mimo, że części z Państwa może się wydawać dość skomplikowany, faktycznie został wręcz zbagatelizowany na potrzeby tego artykułu. 

Kto powinien zapłacić za wycenę spadku?

Za wycenę spadku powinni zapłacić spadkobiercy. Najlepiej, by uczynili to w takich częściach, jakie przypadną im w udziale. Ponieważ nie zawsze dokładne wartości są znane przed wyceną, koszt powinien ponieść główny spadkobierca (jeśli był taki ustanowiony w testamencie), któremu potem pozostali zwrócą część wydatków, jaką powinni ponieść. W przypadku braku głównego spadkobiercy, należy złożyć się “po równo”, a potem rozliczyć. W ten sposób zapobiega się sytuacji, gdy tylko jeden ze spadkobierców ponosi wszystkie koszty.

Podatkowe skutki braku wyceny spadku

Jeśli spadek nie został wyceniony, nie wiadomo jaki podatek od spadku należy ( i czy w ogóle) zapłacić. Spadkobiercy na ogół nie płacą w takiej sytuacji podatku wcale i liczą na to, że urząd skarbowy się nie zorientuje. Ewentualnie wpisują w oświadczeniu kwotę nie mającą żadnego odniesienia w rzeczywistości. W ten sposób spadkobiercy narażają się na dotkliwe kary finansowe w przypadku kontroli skarbowej. Podatek od spadku czy darowizny nie jest wysoki, można go jeszcze obniżyć gdy spadkobiercy należą do rodziny spadkodawcy. Natomiast niezapłacenie go lub niedopełnienie formalności, może oznaczać karę jak przy nieopodatkowanym przychodzie (75% otrzymanego spadku). Dodatkowo spadkobiercy mogą zostać obciążeni kosztami postępowania, w tym także kosztami wyceny spadku. Pod względem podatkowym spadek zdecydowanie należy wycenić.

Wycena spadku jako pierwszy krok

Samo wycenienie spadku nie wystarcza, by obliczyć jaki podatek od spadku powinni zapłacić spadkobiercy. Tych z Państwa, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej zapraszam do przeczytania kolejnych części tego artykułu. 

II Część – Obowiązki podatkowe

III Część – Zwolnienia

Zapraszam także wszystkich zainteresowanych poradą prawną w zakresie podatku od spadków do kontaktu ze mną. Chętnie Państwu pomogę.

Oceń ten artykuł: